Skorpiona można podsumować w trzech słowach: spokojny, kochany staruszek. Przypadkiem znaleziony na wsi niedaleko od Rzeszowa w kiepskim stanie, 15 letni kocur i weteran wojny w Kotei przywitał nas wołaniem o pomoc.
Po zabraniu szybko zagościł się w naszym domu (i w naszych sercach), od razu dała się poznać jego pokojowa natura kiedy cały czas próbował zaprzyjaźnić się z domowym kotem Hermesem. Początkowe ataki ze strony kotspodarza nie zniechęcały Skorpiona; kociaki szybko się zakumplowały, a nasz staruszek nawet dotrzymuje kroku swojemu młodszemu koledze w kocich gonitwach po domu.
Jest idealnym kotem dla kogoś kto chce kota do przytulania, Skorpion kocha przytulanie i potrafi siedzieć godzinami na kolanach, do tego nie sprawia żadnych kłopotów, załatwia się tam gdzie trzeba, nie niszczy i jest bardzo cichy, a jego specyficzny miauk jest przezabawny.
Zadziwiająca jest jego inteligencja, natychmiastowo rozumiał nakazy i rozkazy, chodzi na smyczy, przychodzi na zawołanie i nie wchodzi do pomiesczeń jak mu się nie pozwala.
Posłuszny, wykastrowany, posiada blizny na głowie, a od walk ma przycięte uszka, ale po pobycie w naszym domu szybko wylizał się i wygląda bardzo dobrze, a z każdym dniem coraz lepiej. Już niedługo całe jego futerko będzie puszyste i lśniące.
Dla zainteresowanych adopcją tego zabytkowego kota goraca linia 732 029 390